Wenecja

Znalazłam swoją metodę na to, aby celebrować chwilę, i patrzeć uważnie. Maluje. Rysuję. Znaczy to tyle, że patrzę i widzę. Przebywam w jednym miejscu długie minuty, zdecydowanie dłuższe niż naciśnięcie spustu aparatu. Wrastam w nie ze swoim rozlanym tuszem, farbą rozmazaną na trawie, kolanami na zimnej posadzce. Stają mi przed oczyma z najmniejszymi detalami, zapachami, sytuacjami, wiatrem i zbyt niskim krawężnikiem aby dało się na nim wygodnie usiąść.

Szkice z podróży

To tytuł indywidualnej wystawy, którą miałam w Wenecji, w galerii Giudecca Art Space w sierpniu 2023. Przestrzeń, w której gościła moja wystawa wykorzystałam również jako studio artystyczne w którym powstało wiele prac, szkiców z podróży. To moja tradycja wrastania. Tak oswajam każde kolejne miejsce.

Moja twórczość została doceniona i nagrodzona w postaci indywidualnej wystawy. Giudecca Art Space to przestrzeń otwarta dla międzynarodowych artystów, wspierana i kuratorowana przez artystkę Claudię Coro. 

Moje studio znajdowało się na nadbrzeżu. Jak najbliżej wody, jak najdalej ludzi. Gdy chciałam porozmawiać, szłam do galerii. Gdy chciałam skupienia, malowałam. Staram się zawsze łapać momenty i zapamiętywać miejsce za pomocą szkiców. Wizytę w Wenecji potraktowałam również jako rezydencje artystyczną. Na swój sposób przedstawiłam to, co dla mnie w Mieście na wodzie było najistotniejsze. 

Kiedy jestem w danym miejscu, staram się w nie wrastać. Z moich doświadczeń wrasta się przynajmniej miesiąc. Krócej to za krótko. Wrosłam więc w moim życiu w rozlewiska nad oceanem w Georgii podczas rezydencji w Stanach, zamieszkałam krainę jezior Okanagan w Kanadzie, na śmieciach żyłam w Palermo, pośród wulkanów na Azorach, w Lizbonie pokochałam park Monsanto, w Szklarach bloki w górach. Teraz, przez ten krótki i intensywny pobyt na Giudecce, przypomniałam sobie co znaczy wrastać. Jak bardzo uwielbiam to uczucie oswajania i poznawania, tworzenia własnych ścieżek i rytuałów. Ale tylko na chwilę. Taka jest moja natura.